Prezydent miasta cofnął diagnoście uprawnienia do wykonywania badań technicznych pojazdów.


Organ wyjaśnił, iż diagnosta przeprowadził badanie samochodu niezgodnie z przepisami. Wykonał bowiem pomiar skuteczności działania hamulców bez zmierzenia siły nacisku na pedał hamulca, nie przeliczył wskaźnika skuteczności hamowania, ustawienie świateł sprawdził na nierównej powierzchni, nie sprawdził światłości świateł drogowych oraz ustawienia świateł przeciwmgłowych.

Diagnosta odwołał się od decyzji. Tłumaczył, iż to nie on przeprowadzał badanie techniczne pojazdu.


WSA przyznał rację skarżącemu


Zdaniem sądu, w aktach sprawy znajduje się wprawdzie protokół z przeprowadzonej kontroli wskazujący na skarżącego diagnostę jako wykonującego okresowe badanie techniczne pojazdu, jednak w aktach jest informacja, iż zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym z wynikiem negatywnym – wystawione zostało przez innego diagnostę.


Sąd zwrócił uwagę, iż biorąc pod uwagę dotkliwe sankcje przewidziane przez ustawodawcę wobec diagnosty, któremu zostanie wykazane naruszenie przepisów lub prowadzenie czynności kontrolnych z rażącym naruszeniem przyjętych zasad, konieczne jest niezwykle wnikliwe i staranne badanie każdej tego rodzaju sprawy przez organy administracji publicznej.


Nie może być bowiem tak, że pochopne działanie organów i subiektywna ocena urzędników zadecyduje o tym, że w gruncie rzeczy z błahych powodów pozbawiać się będzie obywatela uprawnień, które decydują nie tylko o jego statusie zawodowym, ale także o sytuacji materialnej jego rodziny.

Zadaniem organu jest w takiej sytuacji szczególnie wnikliwe zbadanie zakresu ewentualnych nieprawidłowości w wykonywaniu przez danego diagnostę funkcji i rozważenie, czy w okolicznościach konkretnej sprawy istnieją podstawy do wydania orzeczenia o cofnięciu uprawnień – uznał sąd.



Na podstawie:
Wyrok WSA w Łodzi z 5 lutego 2015 r., sygn. akt III SA/Łd 943/14, nieprawomocny