Jak powinien postąpić organ administracji publicznej, do którego spływają liczne informacje o bocianie, który nie odleciał, tylko pozostał w miejscu swojego gniazda na okres zimowy?

Pomimo różnych interwencji ani Gmina (która według przepisów powinna rozwiązać ten problem), ani powiatowy lekarz weterynarii nie chcą podjąć się rozwiązania tego problemu (ze względu na brak strzelby, która uśpiłaby ptaka na krótki okres w celu jego przewozu w odpowiednie miejsce, umożliwiające jego przetrzymanie przez okres zimy) - jakie kroki może podjąć Starostwo, aby wymóc na Gminie rozwiązanie tego problemu?







Odpowiedź

Bocian nie powinien być niepokojony, także wtedy, gdy nie odleciał na zimę. Niedopuszczalnym jest chwytanie ptaka (usypianie) i przewożenie go w inne, potencjalnie korzystniejsze miejsce, jeśli nie zdradza cech choroby lub osłabienia. Słusznie zatem czynią wójt i powiatowy lekarz weterynarii nie angażując się w złapanie ptaka. Starosta również nie powinien podejmować prób poprawienia sytuacji bociana.

Uzasadnienie

Bocian biały i czarny podlega ochronie ścisłej na mocy ustawy o ochronie przyrody  i rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz. U. Nr 220, poz. 2237) . Zabrania się zabijania, chwytania, umyślnego płoszenia i niepokojenia ptaków, przechowywania ich jaj i wydmuszek, niszczenia gniazd, siedlisk i ostoi. Jednak w określonych okolicznościach zakazy te mogą zostać uchylone. Interwencja mogłaby być podjęta tylko w przypadku bociana rannego lub osłabionego "w celu udzielenia mu pomocy weterynaryjnej i przemieszczenia do ośrodków rehabilitacji zwierząt oraz przetrzymywania w tych ośrodkach na czas odzyskania zdolności samodzielnego życia i przywrócenia ich do środowiska przyrodniczego". Dłuższe przetrzymywanie bociana bez odpowiedniego zezwolenia jest zabronione. W razie wątpliwości w kwestiach dotyczących przetrzymywania gatunków chronionych można uzyskać informacje w regionalnej dyrekcji ochrony środowiska.

Najlepszym rozwiązaniem jest dokarmianie go w miejscu, w którym przebywa. Jeśli jest zdrowy, szanse na złapanie go są niewielkie, a przepłoszenie go ze znanego miejsca tylko pogorszy jego sytuację.

Alicja Brzezińska

Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. 2009 r. Nr 151, poz. 1220 ze zm.)
Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz. U. Nr 220, poz. 2237)