NIE. Fakt, że określona informacja została zawarta w treści decyzji administracyjnej, nie jest wystarczający do uznania jej za informację publiczną. To samo dotyczy akt administracyjnych – sam fakt umieszczenia w nich określonego dokumentu nie uzasadnia żądania udostępnienia go na podstawie przepisów u stawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198 z późn. zm.) – dalej cytowana jako „ u.d.i.p. ”).

Przewidziane w art. 3 ust. 1 pkt 2 u.d.i.p. prawo wglądu do dokumentów publicznych dotyczy wyłącznie dokumentów zawierających informację publiczną – wynika to ze wstępnej części przepisu art. 3 ust. 1 oraz z art. 1 i 2 u.d.i.p. W myśl art. 1 ust. 1 u.d.i.p. każda informacja o sprawach publicznych (i tylko taka informacja) stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu i ponownemu wykorzystywaniu na zasadach i w trybie określonych w tej ustawie. Tak samo art. 6 ust. 1 pkt 4 lit. a, dotyczący udostępniania treści dokumentów urzędowych, należy interpretować w powiązaniu z art. 1 i 2 u.d.i.p. Tylko treść aktów administracyjnych zawierających informację publiczną podlega udostępnieniu. Z powyższych przepisów nie wynika powszechny dostęp do każdego aktu administracyjnego. Ustawa nie zawiera reguły, zgodnie z którą każdy dokument urzędowy traktowany jest jako informacja publiczna. Decyzje administracyjne rozstrzygają indywidualne sprawy obywateli, te sprawy nie dotyczą (przynajmniej nie zawsze) spraw publicznych.

Decyzja administracyjna niewątpliwie jest dokumentem urzędowym, ale to nie jest wystarczająca przesłanka do udostępnienia w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Podobnie akta administracyjne nie są dokumentem urzędowym, o jakim mowa w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Dostęp do nich uregulowany jest w przepisie art. 73 k.p.a. i przysługuje stronie postępowania administracyjnego. Natomiast poszczególne dokumenty znajdujące się w aktach administracyjnych mogą podlegać udostępnieniu, jeżeli będą się odnosiły do sfery życia publicznego – patrz wyrok NSA z dnia 5 grudnia 2001 r., II SA 155/01, OSP 2002/6/78; wyrok NSA w Gdańsku z dnia 17 grudnia 2003 r., II SA/Gd 1153/03, LEX nr 299295.

Gdyby wgląd do decyzji administracyjnych i akt postępowania administracyjnego był powszechny na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, to zupełnie bezprzedmiotowe byłyby regulacje art. 73 i art. 74 k.p.a. NSA w postanowieniu z dnia 12 maja 2011 r., I OSK 771/11 wskazał, że strona nie może żądać dostępu do akt administracyjnych na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, lecz jedynie na podstawie art. 78 k.p.a. Trudno zaś zaakceptować pogląd, iż strona postępowania miałaby trudniejszy dostęp do akt administracyjnych niż osoby nie będące stronami – choćby do wydania uwierzytelnionej kopii dokumentu wymagane jest wykazanie ważnego interesu.

NSA w wyroku z dnia 11 maja 2006 r., II OSK 812/05, Lex nr 236465 uznał, że akta sprawy administracyjnej jako odnoszące się do działania podmiotów publicznych stanowią informację publiczną. Inną natomiast kwestią jest dostęp do niektórych danych w nich zawartych. Jeżeli jakaś informacja nie może zostać udostępniona, to organ musi ustalić, jakie informacje podlegają ochronie ze względu na to, że są objęte tajemnicą. Musi zatem wskazać, czy dane te objęte są tajemnicą ze względu na ochronę danych osobowych w nich zawartych, czy też ze względu na prawo do prywatności lub tajemnicę państwową, służbową, skarbową, czy też statystyczną. Jednak uważam stanowisko takie za dyskusyjne. Jak wyżej napisano, akta administracyjne nie mogą a priori być uznane za informację publiczną, niezależnie od przedmiotu sprawy.

Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. 2000 r. Nr 98, poz. 1071 ze zm.)
Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198 z późn. zm. )