Nie ulega wątpliwości, że ustawa z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (t.j. Dz. U. z 2011 r. Nr 197, poz. 1172 z późn. zm.) [ ustawa ] została uchwalona w wykonaniu dyspozycji art. 88 ust. 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej : „1. Warunkiem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie. 2. Zasady i tryb ogłaszania aktów normatywnych określa ustawa.”. Z cytowanego przepisu wyraźnie wynika, że obowiązek ogłaszania aktów prawa miejscowego w dzienniku urzędowym nie jest wymogiem Konstytucyjnym. Konstytucja stanowi tylko tyle, że akt prawa miejscowego, aby wszedł w życie musi być ogłoszony, ale decyzję co do określenia sposobu ogłoszenia pozostawia ustawodawcy.

Biorąc pod uwagę wątpliwości zgłaszane w dalszej części rozważań konieczne jest przytoczenie treści art. 1 ust. 1 ustawy : „1. Ustawa określa zasady i tryb ogłaszania aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych oraz zasady i tryb wydawania dzienników urzędowych.”. Ustawa nie zawiera, jak się powszechnie uważa, przepisów dotyczących wyłącznie ogłaszania aktów normatywnych w dziennikach urzędowych oraz wydawania tych dzienników. Definiuje również wiele innych obowiązków, różnych organów władzy i administracji publicznej, związanych z ogłoszeniem tychże aktów, które po wejściu w życie zmian wprowadzonych ustawą z dnia 4 marca 2011 r. o zmianie ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 117, poz. 676) [ ustawa zmieniająca ] nabrały zupełnie innego wymiaru. Rewolucja zasad ogłaszania aktów normatywnych tylko z pozoru ogranicza się do płaszczyzny technologicznej.

Narażając się na zaszufladkowanie do osób przeciwstawiających się (nieuchronnemu) postępowi, należy stwierdzić, że bezmyślna cyfryzacja różnego rodzaju działań administracji publicznej, dokonywana bez jakichkolwiek audytów co do przydatności praktycznej danego rozwiązania, nie wspominając już nawet o jego ekonomiczności, w najlepszym wypadku kończy się długotrwałym bałaganem.

Również w przypadku digitalizacji oficjalnych (publicznych) publikatorów przepisów prawa istnieje ryzyko, jeżeli nie fiaska całego przedsięwzięcia, to przynajmniej problemów na miarę przysłowiowych już, wdrażanych od wielu lat, podpisów elektronicznych, e-puapów, nr. 112, elektronicznych systemów obiegu dokumentów itd. itp. Wiele sygnałów potwierdza powstanie bariery (przepaści) pomiędzy oczekiwaniami adresatów przepisów prawa a możliwościami zaoferowanej im technologii, czy też braku komunikatywności pomiędzy realizującymi przedsięwzięcie pod presją firm informatycznych, informatyków a urzędnikami i prawnikami, w tym szczególnie legislatorami. @page_break@

Przygotowanie odpowiednio prostego, obsługiwanego przy pomocy powszechnie dostępnych narzędzi, programu umożliwiającego ogłaszanie aktów normatywnych oraz korzystanie z jego zasobu nie jest zadaniem łatwym. Poza tym, korzystanie np. na stronach internetowych urzędów wojewódzkich z wojewódzkich dzienników urzędowych, wymaga od użytkowników wyuczenia nowych nawyków związanych z ustaleniem określonego stanu prawnego. Niedorzecznością byłoby twierdzić, że gdy dzienniki urzędowe ukazywały się w formie publikacji książkowych dostęp do przepisów prawa był łatwiejszy. Wydaje się jednak, że obecnie większość osób również nie będzie w stanie samodzielnie, w sposób pewny ustalić interesującego ją stanu prawnego bez pomocy nie tylko prawnika ale i osoby biegle obsługującej komputer.

Uruchomienie, przy tak olbrzymich nakładach finansowych i organizacyjnych, systemu, z którego docelowo będą korzystać wyłącznie prawnicy czy urzędnicy nie jest zasadne, dlatego należy oczekiwać jego uproszczenia i ujednolicenia, pod kontem użytkownika. Urzędowe (oficjalne) ogłoszenie aktu normatywnego nie jest celem samym w sobie. Adresaci przepisów nie są zainteresowani poznaniem pełnego zasobu aktów prawnych czy też bieżącym śledzeniem zmian w prawie. Z założenia, ustalenia obowiązującego stanu prawnego dokonuje się tak z punktu widzenia adresata przepisu jak i źródła prawa według kryterium właściwości przedmiotowej, podmiotowej, czasu i terytorium.

Dodanie do ustawy , art. 2a, który rozstrzyga, że dzienniki urzędowe wydaje się w postaci elektronicznej i akty normatywne oraz inne akty prawne podlegające ogłoszeniu, ogłasza się w formie dokumentu elektronicznego w rozumieniu ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. Nr 64, poz. 565, z późn. zm.) wymaga nowego zdefiniowania wielu instytucji kończących procedurę legislacyjną aktu prawnego i niesie za sobą konsekwencje mające istotny wpływ na proces wdrażania, a tym samym obowiązywania i stosowania przepisów prawa.

1. Czy niespełnienie warunków określonych w art. 15 ust. 1 ustawy , w tym szczególnie, brak ogłaszanego aktu w formie dokumentu elektronicznego opatrzonego przez upoważniony do wydania aktu organ bezpiecznym podpisem elektronicznym, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz. U. Nr 130, poz. 1450, z późn. zm.), zweryfikowanym przy pomocy kwalifikowanego certyfikatu uniemożliwia skuteczne ogłoszenie aktu normatywnego w dzienniku urzędowym? Czy przepis ten określa dokument źródłowy ustalający treść ogłaszanego aktu prawnego? Jeżeli tak, to praktyka opatrywania podjętego przez radę gminy aktu prawa miejscowego podpisem przewodniczącego rady pozbawiona jest podstaw prawnych. @page_break@

Powiaty i województwa są o tyle w lepszej sytuacji, że mimo niespójności przepisów, zgodnie z:
1) art. 43 ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1592 z późn.) ;
2) i art. 89 ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa (t.j. Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1590 z późn. zm.)
przewodniczący rad (sejmików) mogą podpisywać akty prawa miejscowego i kierować je do publikacji.

2. Jaki wpływ na ważność aktu normatywnego będzie miało niewykonanie dyspozycji zawartej w art. 16, nakładającej obowiązek ogłaszania co najmniej raz na 12 miesięcy tekstu jednolitego, znowelizowanego aktu normatywnego, w dzienniku urzędowym, w którym był ogłoszony?

3. Jak w kontekście art. 17 (i odpowiednio art. 18) ustawy zakwalifikować błąd w ogłoszonym tekście aktu prawnego powstały z przyczyn technicznych? Problem ten jest szczególnie istotny, biorąc pod uwagę, że błędy mogą pojawiać się w dowolnych okresach czasu, z różnego rodzaju nie do końca dających się wyjaśnić przyczyn. Np. z powodu wirusa albo hakerskiego wybryku na serwerze wydawcy dziennika urzędowego, w sieci, bądź na komputerze odbiorcy. Czy powstały w ten sposób błąd wymaga sprostowania, czy też oficjalnego komunikatu, np. że określony akt prawny był niedostępny lub zawierał niewłaściwą treść w okresie od…, do…. Technologicznie, publikacja w postaci elektronicznej nie ma charakteru jednorazowego zdarzenia lecz czynności ciągłej, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w przepisach prawa.

Z tego punktu widzenia bardzo ważna wydaje się odpowiedź na pytanie w jaki sposób wydawca dziennika urzędowego, i co najistotniejsze, strony postępowania będą mogły skutecznie bronić się od zarzutu podnoszonego np. przez adresatów przepisu prawa, że akt normatywny nie był prawidłowo ogłoszony bo jego pełna treść nie była dostępna? Trywialnie mówiąc strona zawierająca akt prawny, (tudzież jego część np. załącznik) nie otwierała się w dniu jego ogłoszenia lub w innym terminie. Czy w takiej sytuacji organy administracji, sądy itd. „zadowolą się” wyjaśnieniem właściwego wydawcy dziennika urzędowego? A może będą zlecały różnego rodzaju ekspertyzy biegłych.

Biorąc pod uwagę, że sprostowanie nie może prowadzić do merytorycznej zmiany tekstu aktu prawnego, przy obecnym stanie prawnym rygorystyczna interpretacja tego przepisu może pójść w kierunku, że czasowa (chwilowa) niedostępność aktu prawnego, bądź błędy w jego treści na oficjalnym serwerze wydawcy aktu prawnego mogą prowadzić do niekorzystnych skutków prawnych zarówno dla organu wydającego akt normatywny jak i adresatów tego aktu.

4. Czy niewywiązanie się z nałożonego przez ustawę w art. 26 przez terenowe organy administracji rządowej oraz organy samorządu terytorialnego obowiązku udostępnienia do wglądu i do pobrania w formie dokumentu elektronicznego w godzinach pracy urzędów obsługujących te organy, w miejscu do tego przeznaczonym i powszechnie dostępnym, Dzienników Ustaw i Monitorów Polski lub zawartych w nich aktów normatywnych i innych aktów prawnych (wraz ze skorowidzem), będzie mogło stanowić podstawę określonych skutków prawnych?

Istotnym pytaniem staje się, czy niedopełnienie obowiązków ogłaszania przepisów prawa, polegających na prowadzeniu i udostępnianiu przez starostę oraz wójta (burmistrza, prezydenta miasta), zgodnie z art. 28 ustawy , kompletnych zbiorów w postaci elektronicznej, aktów prawa miejscowego stanowionych odpowiednio przez powiat oraz gminę również może skutkować negatywnymi konsekwencjami dla tych jednostek?

Mieszkaniec np. gminy ma prawo oczekiwać od wójta (burmistrza, prezydenta miasta) rzetelnego wykonywania nałożonych przez ustawę obowiązków. Jeżeli okaże się, że zostanie wprowadzony w błąd z powodu wadliwości zbioru aktów prawa miejscowego będzie mógł skutecznie dochodzić poniesionej z tego tytułu szkody. Zasada „nieznajomość prawa szkodzi” nabiera innego niż dotychczas wymiaru – obywatel ma prawo do uzyskania, w sposób określony w ustawie, informacji o obowiązujących przepisach regulujących jego prawa i obowiązki.
 
Przydatne materiały:
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z. Nr 78, poz. 483 ze zm.)
Ustawa z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (t.j. Dz. U. z 2011 r. Nr 197, poz. 1172 z późn. zm.)
Ustawa z dnia 4 marca 2011 r. o zmianie ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 117, poz. 676)
Ustawa z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1592 ze zm.)
Ustawa z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1590 ze zm.)