Informacja publiczna. Informacja publiczna zdefiniowana ogólnie w art. 1 ust. 1 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (dalej: udip) jako informacja o sprawach publicznych zawiera często również dane osobowe takie jak imię i nazwisko. Dane tego typu znajdują się w większości dokumentów stanowiących nośniki informacji publicznej, jak decyzje administracyjne, umowy, faktury, protokoły itd. W art. 5 udip wskazane zostały przypadki ograniczenia prawa do informacji publicznej, których wystąpienie może być podstawą do wydania decyzji odmawiającej udostępnienia informacji. Do przypadków tych zgodnie z art. 5 ust. 2 należy potrzeba ochrony prywatności osoby fizycznej. Jednocześnie zastrzeżono, że ograniczenie prawa do informacji ze względu na prywatność nie dotyczy informacji o osobach pełniących funkcje publicznej, mających związek z pełnieniem tych funkcji oraz w przypadku, gdy osoba fizyczna rezygnuje z przysługującego jej prawa.

W udip nie zdefiniowano pojęcia prywatności i wzajemnej relacji ochrony prywatności i ochrony danych osobowych. W orzecznictwie wskazuje się, że reżim ochrony prywatności i ochrony danych osobowych są od siebie niezależne, choć dochodzi do wzajemnego oddziaływania pomiędzy nimi. W określonych sytuacjach przetworzenie danych osobowych może prowadzić do naruszenia prywatności bądź ochrona prywatności będzie wymagała sprzeciwienia się wykorzystaniu danych osobowych (wyrok WSA w Gdańsku z 20 stycznia 2016 r., sygn. II SA/Gd 644/15, LEX nr 1965402). Niekiedy wskazuje się jednak, że ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych stanowi lex specialis w stosunku do ustawy o dostępie do informacji publicznej, co przesądza, że imię i nazwisko osoby fizycznej jako sfera prywatności człowieka podlega ochronie danych osobowych (wyrok WSA w Krakowie z 5 marca 2014 r., sygn. II SA/Kr 188/14, LEX nr 1443514).

Dane osób pełniących funkcje publiczne

Ze względu na zawarte w art. 5 ust. 2 wyłączenie ograniczenia dostępności ze względu na prywatność osób pełniących funkcje publiczne dostęp do informacji o takich osobach nie podlega reglamentacji (wyrok WSA w Kielcach z 22 stycznia 2015 r., sygn. II SAB/Ke 72/14, LEX nr 1643792). W szczególności funkcjonariusze publiczni nie mogą korzystać z ochrony danych osobowych w zakresie swojego imienia i nazwiska (wyrok WSA w Kielcach z 26 czerwca 2008 r., sygn. II SAB/Ke 18/08, LEX nr 1057590). W konkretnych wypadkach sporne natomiast może okazać się zakwalifikowanie konkretnych osób jako pełniących funkcje publiczne. W tym miejscu można tylko zasygnalizować, że w orzecznictwie często pojawia się pogląd, że osoba zatrudniona w jednostce samorządu terytorialnego, o ile tylko nie wykonuje wyłącznie czynności usługowych na rzecz zatrudniającej jednostki, może być uznana za osobę pełniącą funkcję publiczną (wyrok WSA w Krakowie z 2 września 2014 r., sygn. II SA/Kr 940/14, LEX nr 1520066). 

Dane eksperta. Istotne spory w zakresie udostępnienia imienia i nazwiska w trybie dostępu do informacji publicznej dotyczą danych ekspertów, z wiedzy których korzystają organy administracji publicznej. Dlatego w orzecznictwie wskazuje się, że dane dotyczące eksperta, w szczególności jego imię i nazwisko, wykształcenie i doświadczenie stanowią informację publiczną a wiedza na ten temat umożliwia publiczną kontrolę (wyrok WSA w Warszawie z 23 listopada 2010 r., sygn. II SAB/Wa 252/10, LEX nr 756212). Nie można przy tym uznać, że skoro dany ekspert nie pełni formalnie funkcji publicznej, to informacje o jego imieniu i nazwisku nie stanowią informacji publicznej (wyrok WSA w Warszawie z 10 października 2014 r., sygn. II SAB/Wa 434/14, LEX nr 1553250). Natomiast przeciwny pogląd wskazujący na brak możliwości ujawnienia imion i nazwisk ekspertów przyjęto w przypadku ekspertów sporządzających zlecone opinie dotyczące zmian legislacyjnych w systemie ubezpieczeń społecznych (wyrok NSA z 25 kwietnia 2014 r., sygn. I OSK 2499/13, LEX nr 1463584).

Dane kontrahentów administracji

Organy administracji publicznej zawierają szereg umów z podmiotami prywatnymi na wykonywanie różnego rodzaju usług, przy czym wynagrodzenie za te usługi opłacane jest ze środków publicznych. Osoby realizujące na rzecz administracji takie zlecenia z pewnością nie mogą być traktowane jako funkcjonariusze publiczni lub osoby związane z wykonywaniem funkcji publicznych. W stosunku do takich osób nie zachodzi więc wyłączenie ochrony prywatności. Pomimo tego ukształtował się pogląd, że takie dane osobowe jak imię i nazwisko kontrahentów administracji nie podlegają ochronie. Uznaje się, że dla możliwości pełnej kontroli władzy, której służy dostęp do informacji publicznej, poznanie danych osób, z którymi władza publiczna zawiera umowy cywilno-prawne, jest często ważniejsze niż poznanie samej treści takiej umowy. Dlatego ujawnienie imion i nazwisk osób, które zawarły umowę z jednostką samorządu terytorialnego nie narusza prawa do prywatności tych osób (wyrok SN z 8 listopada 2012 r., sygn. I CSK 190/12, LEX nr 1283743). W takie podejście wpisuje się również pogląd, że ochrona wynikająca z prawa do prywatności nie powinna obejmować takich danych jak imię i nazwisko osoby fizycznej. Podstawowe dane osobowe są dobrem osobistym człowieka, ale jednocześnie dobrem powszechnym, ponieważ istnieje publiczna zgoda do posługiwania się nimi w życiu społecznym (wyrok WSA w Krakowie z 30 lipca 2013 r., sygn. II SA/Kr 395/13, LEX nr 1447408).


 

 

Dane strony

Inaczej należy natomiast podejść do ochrony prywatności innych podmiotów, które weszły w pewne relacje z administracją publiczną z konieczności i nie korzystają przy tym ze środków publicznych, których wydatkowanie stanowiłoby uzasadnienie dla ograniczenia ochrony prywatności takich osób. Dlatego zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem uznaje się, że dane osobowe, w tym imię i nazwisko, strony postępowania administracyjnego, strony bądź uczestnika postępowania sądowego, osób inicjujących postępowania administracyjne, cywilne, karne czy wykroczeniowe, wzywanych świadków itd. podlegają pełnej ochronie. Podejście takie wynika z przyjętego celu funkcjonowania przepisów o dostępie do informacji publicznej, którym jest umożliwienie obywatelom i innym podmiotom kontroli władz publicznych, ale już nie kontroli innych współobywateli.

Rozpoznanie wniosku 

Udostępnienie informacji publicznej zawierającej takie dane osobowe jak imię i nazwisko wymaga dużej ostrożności. Organ po stwierdzeniu, że wnioskowa informacja jest informacją publiczną znajdującą się w jego zasobach powinien przeanalizować, czy udostępnienie w całości kopii nośnika informacji publicznej nie spowoduje naruszenia prywatności osób fizycznych. Z perspektywy przytoczonego orzecznictwa można stwierdzić, że zagrożenie takie nie występuje, jeśli miałyby zostać udostępnione dane osobowe funkcjonariuszy publicznych, osób wykonujących funkcje publiczne lub kontrahentów administracji. Jeżeli jednak poprzez udostępnienia informacji mogłoby dojść do ujawnienia danych innych osób, np. imion i nazwisk stron postępowania administracyjnego, to zachodzi przesłanka do ograniczenia dostępu do informacji publicznej na podstawie art. 5 ust. 2 udip. Niekoniecznie jednak będzie to oznaczało odmowę udostępnienia informacji publicznej. W pierwszej kolejności należy bowiem przeanalizować możliwość udostępnienia odpowiednio zanonimizowanej informacji. Anonimizacja jest bowiem uznawana w większości przypadków za wystarczający sposób ochrony tożsamości, a przez to prywatności osoby (wyrok WSA w Olsztynie z 22 grudnia 2015 r., sygn. II SA/Ol 1179/15, LEX nr 1959387). Jeśli natomiast ze względu na specyfikę innych danych zawartych w udostępnianej informacji mogłoby nawet po anonimizacji danych osobowych dojść do ustalenia imienia i nazwiska osoby fizycznej i przez to naruszenia jej prywatności, to będzie to przesłanka do wydania na podstawie art. 16 ust. 1 udip decyzji o odmowie udostępnienia informacji publicznej (wyrok WSA w Białymstoku z 14 lutego 2013 r., sygn. II SA/Bk 967/12, LEX nr 1334226).