Program osłonowy został uchwalony w listopadzie 2013 r. i będzie realizowany do 2022.

Krakowianie, którzy zamiast ogrzewać mieszkania węglem wybiorą gaz, energię elektryczną, olej opałowy lub zdecydują się na podłączenie lokalu do sieci MPEC i po tej zmianie będą płacić wyższe rachunki, mogą starać się w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej o pomoc. Muszą jednak spełniać kryterium dochodowe.

Dopłaty mają pokryć różnicę w wydatkach między kosztami ogrzewania mieszkań węglem a innymi, bardziej proekologicznymi paliwami.

Do tej pory miesięczny dochód osoby samotnej, starającej się o taką dopłatę do rachunków, nie mógł przekraczać 2 tys. 439 zł netto. W środę radni podnieśli tę kwotę do 2 tys. 710 zł. W przypadku rodzin dochód może wynosić maksymalnie 2 tys. 052 zł netto na osobę (było 1 tys. 368 zł).

O około 30 proc. wzrosną też dopłaty do kosztów ogrzewania 1 metra kw. lokalu – poinformował PAP zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Jacek Kowalczyk. Jak powiedział, "kwoty te będą różne w zależności od tego, jaki będzie nowy sposób ogrzewania”. Średnio dopłata do ogrzewania 1 m kw. lokalu wyniesie 26,5 zł.

Warunkiem przyznania pomocy jest złożenie w MOPS wniosku o dopłatę wraz z dokumentem, potwierdzającym zmianę systemu ogrzewania. Wnioski trzeba będzie składać co roku. W przyjętej w środę uchwale wprowadzono także możliwość kontroli, czy palenisko węglowe rzeczywiście zostało zlikwidowane - jeśli złożone dokumenty zostaną uznane za niewystarczające.

W 2014 r. pomocą objętych zostało 80 lokali, w 2015 r. już 99. Osoby, które już teraz korzystają z dopłat, otrzymają wyrównanie od początku roku.

Szacuje się, że w tym roku na realizację programu osłonowego wydanych zostanie 264 tys. zł, a w kolejnych latach kwoty te będą rosły. W 2016 r. będzie to 637,8 tys. zł, w 2017 r. 1,2 mln zł, a w 2022 już 2,5 mln zł. Kalkulacja ta została oparta na założeniu, że co roku więcej lokali będzie korzystać z ekologicznego ogrzewania i przybędzie osób, korzystających z programu osłonowego.

„Wiele osób wie, że można w Krakowie otrzymać dofinansowanie do wymiany pieca węglowego, ale wciąż obawia się, że po likwidacji takiego pieca będą musiały płacić wysoki rachunki. Mamy nadzieję, że podniesienie kryterium dochodowego przy przyznawaniu pomocy, zachęci do rezygnacji z takich palenisk, osoby gorzej sytuowane, których nie stać na ponoszenie tych wyższych opłat” - powiedział PAP doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza Witold Śmiałek.

Kraków jest pierwszym miastem w Polsce, gdzie sejmik województwa uchwalił zakaz stosowania paliw stałych, w tym węgla, do ogrzewania mieszkań i domów. Uchwała przyjęta w listopadzie 2013 r. została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który stwierdził jej nieważność. Skargę na to orzeczenie złożył w NSA zarząd województwa małopolskiego oraz Krakowski Alarm Antysmogowy.

W marcu o jak najszybsze rozpatrzenie skargi kasacyjnej dotyczącej tzw. "uchwały antysmogowej" zaapelowali do NSA krakowscy radni. Uzyskali odpowiedź, że termin rozprawy może być wyznaczony w III kwartale roku.

Uchwalony przez sejmik zakaz stosowania w Krakowie paliw stałych, w tym węgla, dotyczy nowych budynków, na które będą wydawane pozwolenia na budowę. Dla budynków już istniejących okres przejściowy na dostosowanie do nowych wymagań to pięć lat - przepisy mają zacząć obowiązywać ich właścicieli od 1 września 2018 r.(PAP)