Wojewoda Rau, w udostępnionym przez jego rzeczniczkę Dagmarę Zalewską rozstrzygnięciu nadzorczym podkreślił, że odwołanie dyrektora instytucji kultury powinno nastąpić po zasięgnięciu opinii działających w niej związków zawodowych oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych. Zdaniem Raua, marszałek woj. łódzkiego pominął Związek Zawodowych Artystów Chóru Teatru Wielkiego oraz Związek Zawodowy Artystów Śpiewaków Teatru Wielkiego, "gdyż nie posiadał informacji, że takie związki działają w Teatrze".

Drugim uchybieniem formalnym - według wojewody - był brak opinii Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów. Zarząd województwa nie zwrócił się o nią, ponieważ już wcześniej dysponował stanowiskiem Stowarzyszenia dotyczącym działalności Gabary wydanym w marcu. W opinii Raua w tym przypadku istotny jest tryb konsultacji; zarząd nie powinien powoływać się na opinię, którą Stowarzyszenie wydało "nie znając motywów, jakimi kierował się organizator chcąc odwołać dyrektora Teatru".

Uzasadniając unieważnienie uchwały zarządu województwa, wojewoda zasugerował, że nieprzestrzeganie trybu konsultacji uniemożliwiło Stowarzyszeniu odniesienie się do okoliczności, które miały znaczenie dla odwołania dyrektora.

"Pan wojewoda dopatrzył się, że nie pytaliśmy o opinię dwóch organizacji związkowych, które jakoby funkcjonują w Teatrze; według informacji uzyskanych przez nas od samego dyr. Gabary oraz związkowców te dwie organizacje połączyły się i obecnie funkcjonują jako jedna. Do rejestru stowarzyszeń wpisane są nadal dwie - stąd rozbieżność, mająca charakter formalny" - podkreślił marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień.

Jak dodał, w najbliższych dniach zarząd odpowie na pismo wojewody i wyjaśni swoje stanowisko, a jeśli to nie wystarczy do rozstrzygnięcia spornych kwestii, odwoła się od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Obecnie obowiązki dyrektora łódzkiej opery pełni Krzysztof Bogusz. Taki stan może się utrzymać maksymalnie do czerwca przyszłego roku, czyli do końca zbliżającego się sezonu artystycznego. Według Stępnia do tego czasu na pewno przeprowadzony zostanie konkurs na nowego dyrektora.

W czerwcu zarząd województwa odwołał z funkcji Pawła Gabarę, uzasadniając swoją decyzję pogorszeniem sytuacji finansowej Teatru Wielkiego. Kierującemu łódzką operą od lipca 2015 roku dyrektorowi zarzucano, że nie dostosował planu finansowego oraz rocznego planu działalności do wysokości dotacji określonej w projekcie budżetu województwa.

W swoim komunikacie zarząd podał, że wysokość strat w budżecie opery za ubiegły rok sięgnęła ponad 1,4 mln zł, a na koniec maja tego roku wyniosła ponad 2,08 mln zł.

Negatywnie oceniono także inne działania dyrektora m.in. przyznanie w roku ubiegłym podwyżek grupowych - pomimo braku uwzględnienia ich w planie budżetu instytucji. Przyznanie w 2016 r. swoim zastępcom oraz głównej księgowej nagród rocznych za 2015 r. pomimo nieprawidłowości wykazanych w trakcie kontroli.

Argumentem, który okazał się decydujący dla zarządu województwa był konflikt Gabary z organizacjami związkowymi. (PAP)