Głównym założeniem nowego zarządzania publicznego jest dążenie do urynkowienia sektora publicznego i skutecznego odbiurokratyzowania jego działalności. W efekcie powinno to prowadzić do efektywnie i sprawnie działającej administracji publicznej. Urynkowienie sektora publicznego, określane mianem marketyzacji, wprowadza mechanizmy konkurencyjności w sektorze publicznym i zmierza do tworzenia sieci współpracy podmiotów publicznych i prywatnych. Rynek staje się powszechnym modelem społecznej organizacji, a dobra publiczne zostają poddane oddziaływaniu mechanizmu rynkowego i ekonomicznej racjonalności. Marketyzacja w założeniu ma prowadzić do korzystnych zmian w realizacji potrzeb zaspokajanych publicznie w wyniku oferowanych usług.


B. Kożuch i A. Kożuch proponują definiowanie usług publicznych w kontekście ich zdolności do realizowania interesu publicznego, rozumianego jako służenie celom wyższym, najważniejszym z punktu widzenia całej wspólnoty obywateli i odzwierciedlonym w podzielanych wartościach zharmonizowanych z tymi celami. Do kategorii usług publicznych można więc zaliczyć tylko te usługi, które służą osiąganiu celów wyższych, stanowiąc o być albo nie być wspólnoty obywateli. Podstawowym kryterium wyodrębniającym usługę publiczną jest więc służenie interesowi publicznemu. Usługi publiczne można zatem zdefiniować jako dobra publiczne, w stosunku do których niemożliwe jest wykluczenie kogokolwiek z korzystania z nich. Są to dobra, które niezależnie od liczby korzystających posiadają określoną wartość. Wartości tej nie naruszają kolejni użytkownicy. Są to usługi świadczone przez administrację publiczną bezpośrednio ludności w ramach sektora publicznego lub podmioty prywatne zapewniające daną usługę.


Marketyzacja nie jest równoznaczna z całkowitą prywatyzacją usług publicznych, ale w wydatny sposób zmienia tradycyjny sposób ich dostarczania. Charakteryzuje ją przede wszystkim efektywność, a więc poszukiwanie takich sposobów realizacji zadań publicznych, by wydatkować na nie jak najmniej środków, przy zachowaniu skuteczności działań – należy bowiem osiągać wyznaczone cele i spełniać oczekiwania społeczne tak, by w dostępie i korzystaniu z usług publicznych widoczna była zasada sprawiedliwego ich rozdziału. Marketyzacja usług przybiera różne formy, m.in. kontraktu, kontraktu z subwencją, koncesji, franchisingu, grantu lub bon.


Mechanizm funkcjonowania bonu można pokazać na przykładzie usługi edukacyjnej. Uczniowie to klienci firm - szkół działających na rynku usług oświatowych. Podstawowym atutem bonu jest możliwość wyboru organizacji świadczącej dane usługi, eliminuje się tym samym sytuację przymusu korzystania z jedynego dostępnego usługodawcy. Sytuacja wyboru uruchamia mechanizm konkurowania między organizacjami i wpływa na jakość oferowanych usług. W efekcie powinna prowadzić do zwiększenia satysfakcji klienta. Czy jednak usatysfakcjonowany uczeń, to dobrze wyedukowany i wychowany uczeń? Czy spektakl teatralny, który się dobrze sprzedaje, kształtuje wrażliwość odbiorcy, skłania do refleksji, inspiruje, czy też może jest tylko okazją do łatwej w odbiorze zabawy? Czy klient winien determinować jakość oferty placówki kultury, czy to placówka kultury winna kształtować jego artystyczny gust?



@page_break@


Ekonomizacja jako determinanta mechanizmu świadczenia i reglamentacji usług publicznych może więc mieć niepożądane skutki. Usługi te w swojej istocie winny służyć realizacji wyższych celów i nie tylko zaspokajać oczekiwania odbiorców, ale też kształtować ich potrzeby w kontekście przyjętych standardów. Identyfikowanie pewnych usług z towarem (np. usługi medyczne, socjalne) budzi więc duże wątpliwości i może być odbierane jako sprzeczne z uniwersalnymi prawami jednostki.


Podporządkowanie procesu świadczenia usług potrzebom klientów, tworzenie klientowi możliwości wyboru, zapewnianie wyższego standardu świadczeń, przejrzystość w świadczeniu usług publicznych oraz pełna informacja o nich to zakładane i oczekiwane rezultaty marketyzacji. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, iż koncepcja rynkowa dotyczy przede wszystkim podmiotów oferujących dobra materialne i zorientowanych na zysk. Otwarcie sektora publicznego na wolny rynek i konkurencję niesie ze sobą zagrożenia w postaci braku dostatecznej kontroli dostawców usług lub dóbr na rzecz społeczeństwa, czy wspomniane już utowarowienia dóbr publicznych i relacji społecznych.


Obszar ekspansji zasad rynkowych ciągle się poszerza. Z pewnością wiążą się z tym określone korzyści w sferze materialnej (świadczenie usług mniej kosztuje), jakościowej (wybór przez klienta stanowi kluczowy bodziec dla tego, kto świadczy usługę, skłaniający go do spełniania jak najszerszego spektrum oczekiwań odbiorcy). Nie wszystkie jednak działania i ludzkie potrzeby muszą czy nawet mogą być poddawane mechanizmom rynkowym i nie w każdej kategorii usług publicznych ich wartościowanie z pozycji rynkowej jest pożądane (dotyczy, np. usług medycznych, kultury).


Świadczenie usług publicznych wymaga więc starannie przemyślanej współpracy instytucji publicznych, władzy i instytucji społecznych uwzględniającej efektywną i sprawiedliwą alokację środków przy uwzględnieniu potrzeb społecznych i ich kształtowaniu. Marketyzacja nie może też zwalniać jednostek administracji publicznej z odpowiedzialności za jakość tych usług, mimo iż są one zlecane innym podmiotom.