Wyrokiem z dnia 17 czerwca 2013 r. (sygn. akt II SA/Gl 845/3, LEX nr 1342952) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach rozstrzygnął interesującą sprawę. Istotą sporu, jaki powstał pomiędzy powiatem a sprawującym nadzór wojewodą, była kwestia prawnej dopuszczalności powierzania zadań publicznych powiatu związkom międzygminnym.

Czy powiat może, działając w drodze porozumienia komunalnego, powierzyć związkowi międzygminnemu zadanie? Powiat będący stroną w sprawie twierdził, że tak. Wojewoda zaś uznał, że nie.

 

Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (t.j. Dz.U. z 2013 r. Poz. 595 ze zm.), zwanej dalej: „u.s.p.”, powiat wykonuje określone ustawami zadania publiczne w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. Może on jednak, o czym przesądza art. 5 ust. 2 tej ustawy, zawierać porozumienia w sprawie powierzenia prowadzenia zadań publicznych z: (1) jednostkami lokalnego samorządu terytorialnego (czyli gminami i powiatami) oraz (2) z województwem, na którego obszarze znajduje się jego terytorium. Treść tego przepisu jednoznacznie wskazuje, że powiat może zawrzeć porozumienie komunalne zarówno z gminą, powiatem, jak i województwem.

Zdaniem WSA w Gliwicach zasadniczym warunkiem determinującym dopuszczalność zawarcia porozumienia komunalnego przez powiat jest kryterium podmiotowe. Sprowadza się ono do stwierdzenia, że stroną tego porozumienia może być inna jednostka samorządu terytorialnego (za art. 5 ust. 2 u.s.p.: „jednostka samorządu lokalnego” lub „województwo”). W ocenie sądu żaden przepis u.s.p. nie daje do podstaw do przyjęcia, że prawnie dopuszczalne byłoby zawarcie porozumienia ze związkiem międzygminnym. Związek taki nie jest bowiem jednostką samorządu terytorialnego, czy w przedmiotowej sprawie jednostką samorządu lokalnego, a jedynie związkiem celowym takich jednostek. Tym samym inna wykładnia przepisów prawa niż zaprezentowana powinna być uznana za niedopuszczalną.

Opisana sprawa ma znaczenie poznawcze. Oznacza bowiem, że w praktyce powierzanie zadań publicznych związkom komunalnym jest alternatywą rozważaną przez samorządowców, a więc prakseologicznie uzasadnioną. Trudno się jednak nie zgodzić ze zdaniem WSA w Gliwicach. Należałoby zatem zgłosić – póki co pod rozwagę – postulat de lege ferenda. Może warto uzupełnić regulację i rozbudować katalog podmiotów, o którym mowa w art. 5 ust. 2? Pytanie pozostawiam otwartym.