Nowa 5-kilometrowa trasa miałaby zaczynać się przy obecnej pętli w Brynowie, wieść na południe ulicą Rzepakową, omijać od wschodu m.in. dzielnicę Ochojec i Osiedle Odrodzenia (ale od zachodu Górnośląskie Centrum Medyczne) i kończyć się pętlą Kostuchna przy ul. Armii Krajowej - na wysokości Osiedla Bażantowo. Planowanych jest pięć przystanków (w tym dwa z dużymi parkingami) – przy największych osiedlach i Górnośląskim Centrum Medycznym.

Krupa mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że inwestycja pod hasłem "Katowicki Szybki Tramwaj" (KST) będzie realizacją jednego z 10 punktów jego przedwyborczej umowy z mieszkańcami – rozwiązania problemów komunikacyjnych południowych dzielnic miasta. Obecnie wciąż powstają tam nowe osiedla. Z roku na rok prowadzące do nich drogi są coraz bardziej zatłoczone.

Jako kandydat na prezydenta (i urzędujący wiceprezydent) Krupa zachwalał swoją koncepcję budowy z Brynowa w rejon Osiedla Bażantowo ok. 4,5-kilometrowej kolei linowej. W poniedziałek wycofał się z tego pomysłu wskazując m.in., że choć kolej linowa ma swoje zalety (kwestie środowiskowe, częstotliwość, przepustowość), należy ją traktować raczej jako rozwiązanie dodatkowe niż kręgosłup komunikacji.

Krupa wyjaśnił, że w katowickich warunkach kolej linowa musiałaby trzykrotnie skręcać (co wiązałoby się ze wzrostem kosztów) oraz że zapewne trudno byłoby przekonać do niej część mieszkańców nieprzyzwyczajonych do napowietrznych środków transportu. Jak mówił, w analizie „innych możliwości” wybrano ostatecznie tramwaj.

Koncepcję budowy na południe miasta nowej linii tramwajowej forsowała od kilkunastu miesięcy jedna z regionalnych gazet (wsparła ją część miejskich radnych poprzedniej kadencji). Wcześniejszy prezydent Piotr Uszok nie był entuzjastą pomysłu – m.in. powoływał się na opracowania wskazujące na potrzebę znacznych wyburzeń w razie poprowadzenia nowej linii wzdłuż istniejących głównych tras komunikacyjnych.

Przedstawione przez Krupę założenia przesuwają trasę tramwaju na wschód - na skraj zamieszkanych terenów, częściowo pokrywający się z granicą tzw. lasów murckowskich (zdecydowana większość gruntów należy tam do miasta lub do Lasów Państwowych). Według prezydenta taki przebieg linii wraz z rzadkim rozmieszczeniem przystanków korzystnie wpłyną na czas przejazdu, a co za tym idzie na atrakcyjność połączenia.

Prezydent przedstawił kilka wariantów trasy – mniej lub bardziej zagłębiających się w tereny zamieszkane. Sam zastrzegł, że skłania się ku przebiegowi jak najbardziej na wschód. Już we wtorek mają rozpocząć się prace nad przygotowywaniem spotkań z mieszkańcami, które mają być elementem konsultacji społecznych ws. wyboru docelowego przebiegu.

W opinii Krupy czas przejazdu nowym odcinkiem powinien wynieść ok. 10 min. Jego zdaniem inwestycja przyciągnie pasażerów, jeśli przejazd z planowanej pętli Kostuchna do centrum miasta wyniesie 20-30 min (obecnie tramwaje z pętli w Brynowie do centrum jadą rozkładowo ok. 12-15 min.).

Na razie nie jest znane przewidywane napełnienie tramwajów na nowej trasie. Dane takie powinny znaleźć się w dokumencie dotyczącym rozwoju systemu transportowego miasta. „Nie możemy czekać na ten dokument, ponieważ programowanie unijne jest ściśle określone i możliwość pozyskania środków jest też bardzo terminowana. Chcielibyśmy zdążyć złożyć projekt na dofinansowanie” - podkreślił Krupa.

Zastrzegł jednak, że ew. zewnętrzne dofinansowanie nie będzie determinowało realizacji projektu. „Budowa będzie rozpoczęta i nie ma dwóch zdań, żebyśmy tego nie realizowali. Będzie super, jeżeli pozyskamy środki zewnętrzne, na co – nie ukrywam – liczę i myślę, że nie będzie z tym większych problemów” - ocenił Krupa.

Wskazał przy tym, że ew. dofinansowanie unijne mogłoby pochodzić ze środków konkursowych. Wiele planowanych projektów komunikacyjnych w regionie (m.in. w ramach tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych) zostało już zaprogramowanych. Wśród nich jest m.in. projekt należącej do samorządów spółki Tramwaje Śląskie przewidujący m.in. modernizacje odcinków torów w różnych miastach regionu i budowę nowych odcinków w Sosnowcu.

Inwestorem nowego katowickiego przedsięwzięcia też mają być Tramwaje Śląskie (po odpowiednim dokapitalizowaniu spółki przez Katowice). Pytany o podany termin otwarcia nowej linii, w kontekście faktu, że nie ruszyły jeszcze prace przedprojektowe, Krupa wskazał że wynika on z uzgodnień z Tramwajami Śląskimi.(PAP)