W obiekcie - jak informowały media - znaleźć się ma blisko 50 mieszkań. Na stałe mieszkać ma tam ok. 100 osób i 10 osób obsługi. Inwestorem jest poznańska spółka D.J.T.

Czytaj też: NIK: Gminy słabo dbają o przyrodę >>

Dokumenty będą analizowane

Brzózka poinformował, że przekazana dokumentacja jest analizowana.

- Sądzę, że w najbliższym czasie będziemy mogli przekazać więcej informacji dotyczących ewentualnych dalszych kroków w tej sprawie – dodał. 

Rodzinne powiązania przy kluczowej decyzji

Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze podało w poniedziałek, że inwestorem budynku jest D.J.T. Sp. z o.o. z Poznania, której prezesem jest Dymitr Paweł Nowak. Według informacji stowarzyszenia, raport stwierdzający brak wpływu inwestycji na środowisko napisały osoby z fundacji Fauna Polski, a w radzie nadzorczej - jak dodaje - fundacji zasiada ojciec prezesa poznańskiej firmy.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu wydała w 2015 roku postanowienie uzgadniające warunki realizacji przedsięwzięcia na obszarze Natura 2000 oraz decyzję określającą warunki prowadzenia robót na terenach cennych przyrodniczo. Ocenę oddziaływania inwestycji na środowisko oparto na raporcie, z którego wynikało, że inwestycja nie będzie znacząco negatywnie oddziaływała na obszar Natura 2000.

Jak podały media jednym z autorów raportu jest prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który zasiada w radzie fundacji Fauna Polski wraz z ojcem inwestora. Prof. Tryjanowski pytany o to powiedział, że "to nie twórcy raportu wydają pozwolenie na budowę", zaś fakt znajomości z inwestorem nie oznacza, że raport jest nierzetelny.