Samorządy planują wytoczenie sprawy sądowej Skarbowi Państwa. Chodzi o ustalenie, kto ma zapłacić właścicielom parkingów, na których od lat przetrzymywane są pojazdy usunięte z dróg.

W czerwcu 2008 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność przepisu stwierdzającego przepadek na rzecz Skarbu Państwa pojazdów usuniętych z drogi. W konsekwencji oznacza to, że pojazdy usunięte z dróg przed 12 grudnia 2009 r. przeszły z mocy prawa na rzecz Skarbu Państwa.

Jednak z powodu braku przepisów przejściowych nie wiadomo co zrobić z pojazdami, które odholowywano między końcem 2009 a wrześniem 2010 r. Ustawodawca przekazał te postępowania starostom. Jednocześnie jednak, wskutek przyjętej interpretacji przepisów, rozciągnął to także na pojazdy odholowywane przed 2009 r.

Obecnie sytuacja jest pogmatwana.

Przedsiębiorcy prowadzący parkingi strzeżone domagają się zwrotu kosztów za pojazdy przechowywane nieraz przez kilkanaście lat. Skarżą się, że zawarli umowy ze starostami na przechowywanie porzuconych pojazdów i nie mogą doprosić się zapłaty za świadczone usługi.

Powiaty uznają roszczenia za bezasadne. Ich zdaniem pojazdy są własnością państwa i to do niego należy regulowanie wszystkich zobowiązań z nimi związanych, w szczególności kosztów ich utrzymania.

Resort spraw wewnętrznych rozważa opracowanie propozycji zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym, które uporządkują zagadnienia związane z usuwaniem i przechowywaniem pojazdów.

Powiaty wolą jednak proces sądowy. Ich zdaniem problem nie wynika z wadliwości przepisów, tylko ich interpretacji.

(Dziennik Gazeta Prawna)