Rada Miejska Polanica-Zdrój w programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy wskazała, że zapewnia bezdomnym zwierzętom miejsce w schronisku Psi Domov Lukavice w Czechach.

To schronisko na podstawie zawartej przez gminę umowy ma objąć bezdomne zwierzęta opieką pielęgnacyjną i weterynaryjną, zająć się obligatoryjną sterylizacją albo kastracją zwierząt tam przekazanych.

Wojewoda dolnośląski unieważnił uchwałę, stwierdzając, że jest niezgodna z art. 11a ust. 1 oraz ust. 2 pkt 1 i 4 ustawy o ochronie zwierząt, bo rada gminy nie zrealizowała obowiązku wskazania schroniska dla bezdomnych zwierząt. Za takie schronisko nie można uznać schroniska Psi Domov Lukavice. Nie jest ono nadzorowane przez polską inspekcję weterynaryjną, ale kontrolę nad nim sprawuje czeski minister rolnictwa na podstawie ustawodawstwa czeskiego.

Wojewoda wskazał, że ustawa o ochronie zwierząt w art. 4 pkt 25 zawiera definicję "schroniska dla zwierząt" rozumianego jako miejsce przeznaczone do opieki nad zwierzętami domowymi spełniające warunki określone w ustawie o zwalczaniu chorób zakaźnych (u.z.ch.z.).

W związku z wymogami, jakie ustawodawca nałożył w zakresie prowadzenia schronisk dla zwierząt taka działalność jest traktowana, jako działalność nadzorowana. Skoro więc prowadzenie schroniska dla zwierząt jest, w myśl ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych, działalnością nadzorowaną, poddaną wymogom ustawowym i w którą ingerować może powiatowy lekarz weterynarii, to realizacja przez gminę zadania określonego w art. 11a ust. 2 pkt 1 u.o.z. nie może następować poprzez wskazanie schroniska znajdującego się poza terytorium Polski. Nawet, jeśli schronisko działa na terenie państwa – członka Unii Europejskiej.

Gmina może więc zawrzeć umowę tylko z schroniskiem dla zwierząt, które kontrolowane jest tylko przez polskie służby weterynaryjne.

Gmina powołuje się na swobodę umów

W skardze na rozstrzygnięcie wojewody rada miejska dowodziła, że zlecenie przez radę miejską świadczenia usług polegających na zapewnieniu bezdomnym zwierzętom miejsc w schronisku dla zwierząt zlokalizowanym w Republice Czeskiej i pod nadzorem czeskiej służby weterynaryjnej jest wypełnieniem obowiązków nałożonych na gminę w ustawie o ochronie zwierząt. Rada gminy powołała się przy tym na unijne zasady swobody przepływu usług i przedsiębiorczości na obszarze Unii Europejskiej, ale również krajowe przepisy ustawy o świadczeniu usług na terytorium RP i swobodzie działalności gospodarczej.

Sąd podzielił stanowisko wojewody

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu oddalił skargę rady miejskiej, podzielając stanowisko wojewody. Wskazał, że prowadzenie schronisk dla zwierząt stanowi działalność nadzorowaną. Oznacza to konieczność poddania takiej działalności nadzorowi sanitarnemu polskich służb weterynaryjnych. Działalność ta nie została bowiem poddana regulacji unijnej. W tym zakresie nie dokonano bowiem transferu kompetencji na rzecz organów Unii Europejskiej. Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 49 oraz art. 56 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, ani przepisów ustawy o świadczeniu usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Sąd przyznał rację wojewodzie, że schronisko wskazane w uchwale powinno znajdować się pod nadzorem polskiej inspekcji weterynaryjnej. W przypadku zaś schroniska prowadzonego na terenie Republiki Czeskiej warunku tego nie da się spełnić, a więc trudno uznać takie miejsce za schronisko w rozumieniu prawa powszechnie obowiązującego na terenie Rzeczypospolitej Polski.
Podobne stanowisko zajął NSA w wyroku z dnia 2 lutego 2016 r. sygn. akt II OSK 3051/15).

W rozstrzygnięciu, które teraz zapadło przed WSA we Wrocławiu jeden z sędziów złożył zdanie odrębne (sygn. akt II SA/Wr 793/17).