Zdaniem członków komisji, projekt ustawy Prawo wodne jest klasycznym przykładem na centralizację państwa. W ich opinii, szereg zadań przejętych przez szczebel centralny pozbawia samorządy możliwości decydowania, a w szczególności wykorzystywania środków finansowych z Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska. Przejęcie opłat za usługi wodne przez „Wody Polskie” odejmuje bowiem WFOŚ znaczną część przychodu, gdyż lokalne wykorzystanie środków finansowych na infrastrukturę zostaje zlikwidowane.

Jak wskazuje komisja, zgodnie z art. 554 projektu ustawy Prawo wodne, do końca br. nie mogą zmienić się ceny za wodę i ścieki. Równocześnie z dniem wejścia w życie ustawy mają być naliczane opłaty, których nie uwzględniono w taryfach obecnie obowiązujących. Brakuje również przepisów przejściowych, co rodzi pytanie przyszłość obecnych taryf na terenach JST, gdzie już za „deszczówkę” nalicza się opłaty.

Komisja neguje również, zawarte w projekcie rozwiązania dotyczące podziału wpływów z opłat za gospodarowanie wodami opadowymi i roztopowymi. Koszty z tym związane ponoszą z reguły gminy, i to one powinny uzyskiwać dochody z tytułu opłat za usługi w tej dziedzinie, skoro są do świadczenia tych usług ustawowo zobowiązane. Zdaniem komisji, jedna dziesiąta pozostawiona w przedsiębiorstwie nie gwarantuje bowiem prawidłowego prowadzenia usługi.

(zmp.poznan.pl)