Władze woj. świętokrzyskiego, które jest organem prowadzącym dla obu lecznic odpierają zarzuty – zapewniają, że nikt nie straci pracy, a nowo powstały obiekt będzie dostosowany do właściwego funkcjonowania szpitala.

O przyłączeniu Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego (WSSD) z Wojewódzkim Szpitalem Zespolonym (WSZ), dyskutowano w czwartek na nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa.

Władze regionu chcą by szpital dziecięcy, zajmujący stare pawilony przy ul. Langiewicza, połączono z WSZ, usytuowanym na kieleckim Czarnowie. W sierpniu oddziały pediatryczne mają być przenoszone do nowo wybudowanego - tuż przy obiektach WSZ - pawilonu.

Jak podkreślił na sesji przedstawiciel zarządu województwa Kazimierz Kotowski, po przeniesieniu lecznica dziecięca, obok innych znajdujących się na Czarnowie szpitali (poza WSZ, to m.in. Świętokrzyskie Centrum Onkologii) będzie mogła tworzyć zaplecze kliniczne dla studiów lekarskich, które od października ruszą na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Dodał, że nie będzie to jedynie „przeniesienie sprzętu z budynku do budynku, ale przejście całej załogi”. „Intencją samorządu było przy tych zmianach stworzenie większego podmiotu, silnego, zapewniającego kompleksowość świadczonych usług, będącego bazą dla tworzenia oddziałów klinicznych oraz zapewnienie możliwości i miejsc pracy dla wszystkich, którzy tu pracują” – podkreślił.

Wg władz regionu, w nowej strukturze łatwiejsze będzie zarządzanie finansami lecznicy. W bardziej ekonomiczny sposób będzie można także wykorzystywać jej bazę lokalową. Podniesie się także jakość usług medycznych i polepszy dostęp do diagnostyki – dzięki możliwości korzystania ze sprzętu WSZ. W przyszłości szpital ma funkcjonować w strukturze WSZ jako np. Świętokrzyskie Centrum Pediatrii.

Planowane przenosiny krytykowali m.in. radni PiS, na wniosek których zwołano sesję. Bogdan Latosiński argumentował, że proces łączenia jest w rzeczywistości likwidacją szpitala dziecięcego – postulował m.in. pakiet gwarancji pracowniczych.

Inny przedstawiciel PiS, wiceprzewodniczący sejmiku Andrzej Pruś zaprezentował projekt uchwały, o powołaniu doraźnej komisji, która miałaby wyjaśnić proces przygotowania procesu łączenia szpitali. Uchwała została odrzucona w głosowaniu.

Przedstawicielka związku zawodowego lekarzy ze szpitala dziecięcego Małgorzata Bitner-Buras podkreśliła, że w opinii związkowców lecznica powinna nadal być samodzielną jednostką – ponieważ to jedyny specjalistyczny szpital dziecięcy w regionie.

Wskazała, że powierzchnia użytkowa nowego pawilonu jest zdecydowanie mniejsza od dostępnej teraz w szpitalu dziecięcym. W nowym obiekcie nie uwzględniono np. siedziby dla dziecięcych oddziałów onkologiczno-hematologicznego i endokrynologicznego, które funkcjonują obecnie w pawilonie przy centrum onkologii. „Te dzieci wymagają usług oddziałów, które będą znajdowały się w innym budynku. Tak jak to jest teraz, nadal będą transportowane do jakiejkolwiek diagnostyki” – podkreśliła Bitner-Buras.

Przeprowadzkę krytykują też pielęgniarki ze szpitala dziecięcego, które spodziewają się m.in. pisemnych gwarancji pracowniczych na więcej niż rok zatrudnienia. Do zasad połączenia lecznic krytycznie odniosły się również trzy związki zawodowe, działające w szpitalu zespolonym.

Dyrektor WSZ Andrzej Domański argumentował, że w szpitalu wojewódzkim są centra, z których będą korzystać oddziały dziecięce – duże laboratorium czy lądowisko dla helikopterów. Wspólna będzie m.in. administracja szpitala oraz dystrybucja materiałów szpitalnych. Dodał, że w różnych etapach projektowania i odbioru obiektu, brali udział pracownicy obu szpitali, a część wskazywanych przez nich zmian jest uwzględniana. Podkreślił, że lecznica uzyskała niezbędne pozwolenia, konieczne do jej zagospodarowania.

Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas powiedział po sesji dziennikarzom, że nie lekceważy głosów lekarzy i pielęgniarek. „Będziemy rozmawiać i pracować nad lepszą formą funkcjonowania szpitala. Dyrektor Domański tworząc program funkcjonalno-użytkowy szpitala, bazował na wymogach NFZ. (…) Wierzę, że ta struktura, nawet jeśli nie jest dokonała w tym momencie, będzie tak ułożona i udoskonalona, by - z jednej strony - zabezpieczała dobro dziecka, co jest najważniejsze, ale też - w optymalny sposób - warunki pracy lekarzy” – podkreślił marszałek.

Projektem uchwały, dotyczącym połączenia lecznic, radni mają zająć się podczas sesji zaplanowanej na 10 lipca.

Budowa nowej siedziby szpitala dziecięcego rozpoczęła się we wrześniu 2013 r. i trwała ponad rok. Kosztem 32 mln zł powstał pawilon, o powierzchni ok. 8 tys. m kw. W szpitalu będzie ok. 170 łóżek. Wyposażenie obiektu kosztowało 18 mln zł. Inwestycję dofinansowano z funduszy Unii Europejskiej.

Obecny Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. Władysława Buszkowskiego powstał w 1921 r. To jedyny wysokospecjalistyczny szpital pediatryczny w regionie. Według danych zamieszczonych na stronie internetowej zatrudnia 675 osób, w tym 95 lekarzy. Na dziewięciu oddziałach szpitala znajduje się ponad 273 łóżek.

Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach to największa tego typu placówka w regionie i jedna z największych w Polsce - ma 24 oddziały i ponad tysiąc łóżek. Zatrudnia ponad 300 lekarzy i blisko 800 pielęgniarek. Rocznie szpital leczy stacjonarnie 41 tys. pacjentów. 130 tys. chorych przyjmują przyszpitalne poradnie specjalistyczne. (PAP)